Czy tylko nauczyciel chemii?
Z czasów szkoły wyniosłam bardzo pozytywny obraz mojej nauczycielki od chemii: zawsze nienagannie ubranej, posiadającej ogromną wiedzę chemiczną i umiejętność dotarcia do ucznia.
Zawsze patrzyłam na tę kobietę z podziwem i doceniałam jej zaangażowanie. Może to spowodowało, że już w pierwszym roku nauki uczestniczyłam w Olimpiadzie Chemicznej. Swoim podejściem budziła niezwykły szacunek uczniów ale i jednoczesny respekt.
Nie wiedziałam wtedy, że podświadomie stanie się moim wzorem do naśladowania.
Obecnie ucząc, obserwuję uczniów, którzy mają w sobie ogromny potencjał… w który niestety nie wierzą. Oprócz wiary w siebie, młodym osobom brakuje także odwagi do spełniania swoich marzeń.
Dlatego jako pedagog tłumaczę, że wszystko zaczyna się Naszych sercach – tam, gdzie rodzi się pasja, która zawsze przynosi profesjonalizm i chęć bycia najlepszym w swojej dziedzinie.
Dlatego powtarzam
w kółko:
„niezależnie od poziomu Twojej wiedzy ani przez chwilę nie wolno Ci w siebie zwątpić. Zapamiętaj: nikt! ani Twoi znajomi, ani rodzice czy druga połowa nie wykonają za Ciebie pracy, którą powinieneś wykonać sam/sama. Tylko Ty kreujesz swoje marzenia i tylko ogromna moc wiary w swoje możliwości doprowadzi Cię tam, gdzie chcesz być… ponad wszystko. Dopóki jesteś młody(a) i zdrowy(a), masz ogromną siłę sprawczą i energię do działania. Pamiętaj: sama droga do celu jest czymś pięknym i wartościowym – dzięki Niej codziennie poznajemy samych siebie, doświadczamy niezapomnianych chwil i rysujemy swój własny obraz. Zrób wszystko, aby Twój był wypełniony paletą najpiękniejszych barw…”